Nie ma motywacji.
Nie chce się pisać.....
Dlatego.. póki co.. będzie muzycznie...
Ulubiony artysta pani M. (była nawet na koncercie w swoim ukochanym mieście P.)
DOPISANE....
P.S. Wena nadal obrażona, ale co tam...
Dla zapracowanych, znudzonych rutyną i uwielbiających czosnek..
Pomysł na kolację:
BŁYSKAWICZNA SAŁATKA CZOSNKOWA:
(UWAGA!! Jest pyszna, ciężko się jej oprzeć....)
Potrzebujesz:
-puszkę czerwonej fasoli,
-słoik selera konserwowego,
-20-30 dkg startego sera żółtego (jaki lubisz)
-czosnek (tyle, ile chcesz, ja daję zazwyczaj 2, 3 ząbki)
-5 łyżek majonezu (można więcej jeśli ktoś chce)
Odcedzamy fasolę i seler. Wrzucamy do miski razem ze startym serem i przepuszczonym przez zgniatacz do czosnku-czosnkiem. Dodajemy majonez. Mieszamy. (nie musimy nawet przyprawiać) Jemy.
Smacznego :)
Karinka, jak będziesz miała wenę kulinarną to bardzo proszę o przepis na Twoją ziemniaczaną zapiekankę!
OdpowiedzUsuńod długiego czasu mam na nią ochotę a nie chcę ryzykować niesprawdzonych przepisów:)
buziaki!
ps. fajna piosenka:)
k.
Kiedy ja nie mam weny, to i na gotowanie, więc się ciesz! A tę piosenkę i Stinga uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńWena wróci, poczekaj spokojnie :))
Pozdrowienia!
O weno wróc hihi :)
OdpowiedzUsuńWena rzecz nienabyta...trzeba przeczekać jej brak , ale jak wróci to ze zdwojoną siłą :)
Dziękuje za komentarz na moim Blogu.:)
Pozdrawiam
Uwielbiam te piosenkę i często jej słucham na poprawę nastroju, kojarzy mi się z ciekawą wycieczką do Francji kiedyś, dawno...Pozdrawiam. Daria
OdpowiedzUsuńTWOJ STING BEDZIE MIAL KONCERT W GDANSKU. TAK SLYSZALAM.
OdpowiedzUsuń