Właśnie wczoraj zaczęłam słuchać niektórych utworów COMY. Teraz wracam do pracy, a zaraz potem jadę do lekarza. Nie mogę się teraz skupić na słuchaniu, dlatego Cię pozdrowię i zajrzę później :) pozdrowienia serdeczne!
Miło poznać kolejną osobę z rockową duszą. Coma jak na polskie warunki znacznie wybija się. Osobiście uważam że dorównuje im tylko Myslovitz, Kult oraz Ptaky (zaspół o skromniejszym dorobku).
czekamy na kolejne propozycje muzyczne na Twoim blogu :))
Właśnie wczoraj zaczęłam słuchać niektórych utworów COMY.
OdpowiedzUsuńTeraz wracam do pracy, a zaraz potem jadę do lekarza. Nie mogę się teraz skupić na słuchaniu, dlatego Cię pozdrowię i zajrzę później :)
pozdrowienia serdeczne!
ja też pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcoma jest geeeeeenialna...
OdpowiedzUsuńma swoj klimat :)
taka daje w sumie sporo do myslenia
pozdrawiam i zapraszam na:
http://miedzy-pomiedzy.blogspot.com/
o tak! uwielbiam Comę... słucham od ok. 4-5 lat i nigdy mi się nie znudzi :)
OdpowiedzUsuńA który fragment? ;)
OdpowiedzUsuńKat.. "Na pewno czułeś kiedyś..."
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie miałam przyjemności słuchać Comy...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :-)
to koniecznie pokaż kolorek i daj znak jak się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz biorąc te teksty, są takie życiowe...
OdpowiedzUsuńMiło poznać kolejną osobę z rockową duszą. Coma jak na polskie warunki znacznie wybija się.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam że dorównuje im tylko Myslovitz, Kult oraz Ptaky (zaspół o skromniejszym dorobku).
czekamy na kolejne propozycje muzyczne na Twoim blogu :))
MNIE TEZ TO WZRUSZA.
OdpowiedzUsuń