Zazwyczaj jest tak, że chcemy być tam, gdzie nas nie ma, albo gdzie byliśmy kiedyś. Idealizujemy przeszłość, chociaż w głębi serca zdajemy sobie sprawę, że bywało różnie.
Może ten sam mechanizm rządzi także chęcią wejścia w czyjąś rolę, bycia kimś innym... Bo trawa zawsze jest bardziej zielona po drugiej stronie ogrodzenia...
Człowiek szczęśliwy to więc taki człowiek dla którego przeszłość i inni ludzie to tylko inspiracje, siła napędowa, a nie powód do smutku i zazdrości....
Zdjęcie robione kilka lat temu, 1724 kilometry stąd....
masz rację.
OdpowiedzUsuńale najważniejsze jest to co przed nami, bo tylko tu i teraz możemy coś zmienić:)
ps. niełudo londyn!! jupi
buziaki
kasia
Ostatnio przyłapałam się właśnie na tym, że chyba za bardzo idealizuję wszystko to, co było kiedyś...
OdpowiedzUsuńBardzo piękne refleksyjne zdjęcie i bardzo ładnie na nim wyglądasz! :))
OdpowiedzUsuńszczera prawda a zdjęcie piekne. Ps czytałam Cię kiedys na onecie ale zgubiłaś mi się gdzieś....
OdpowiedzUsuń