poniedziałek, 28 lutego 2011

"Paryskie" klimaty

Wbrew temu, co w temacie nie będzie dziś ani słowa o słynnej wieży, eleganckich kobietach i innych takich francuskich ciekawostkach. Pani M. nigdy tam nie była (jeszcze) i dlatego nie potrafi też nic ciekawego napisać na temat kraju słynącego z romantycznego akcentu i zamiłowania do żabich udek :)
Będzie natomiast przepis na:

PROSTACKIE CIASTKA PARYSKIE:


Potrzebne będą:
kostka palmy/margaryny,
1 szklanka cukru pudru
2 szklanki mąki
2 łyżki kakao

Ugniatamy trzy pierwsze składniki, dzielimy na dwie części. Do jednej z nich dogniatamy kakao. Z obu kolorów tworzymy wałeczki. Następnie łączymy je ze sobą, troszkę turlając :) i obtaczamy w cukrze, najlepiej brązowym. Wstawiamy na pół godziny do lodówki.
Po tym czasie wyjmujemy i kroimy w średniej grubości plasterki.
Wstawiamy je do nagrzanego piekarnika na ok 20 minut (zależy od pieca)

Bon appetit!

3 komentarze:

  1. Wolę nawet nie czytać przepisu do końca!
    Chyba, że od jedzenia tych ciasteczek się chudnie (zapytała z nadzieją iw) ???!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mała Mi też się che wybrać do tego kraju :) I opisze wrażenia na pewno :D

    Ojj ale Ty nam pyszności serwujesz :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli pozostawisz swoją myśl, będzie mi bardzo miło :)