niedziela, 27 lutego 2011

It's such a wonderful life

Dziś zastajemy panią M. siedzącą w szkolnej ławce (nie zauważyliście jak często tam wraca? ). Ma osiem lat. Nie różni się od swoich rówieśników prawie niczym. Ma dwa czarne warkoczyki zakończone kokardkami w kolorze czerwonym, dość pyzatą jeszcze buzię i fartuszek z naszywką wzorowy uczeń. Jest plastyka. Przed nią ciekawe zadanie. Ma narysować jak wyobraża sobie świat w 2000 roku. Dzieci rysują statki kosmiczne, loty na Marsa dla każdego, nieziemskie stylizacje przechodniów. Ona podobnie, ale przy okazji myśli sobie jaka już będzie dorosła. Będzie miała 21 lat, pewnie już będzie nawet miała jakiegoś męża...

Pani M. ma 21 lat. jest studentką. właśnie spędza wakacje pracowicie tyrając w Szkocji i po raz pierwszy zachłystując się Wielką Brytanią. Urodziny spędza w gronie pana M., ich przyjaciela Michała i dwójki nowych znajomych- Joli i Wieśka. ten 2000 rok to dla niej teraźniejszość, która wcale nie jest ani kosmiczna, ani inna niż te trzynaście lat temu. Jedno się zgadza... czuje się dorosła.

Dzisiaj ta sama pani M., tylko bez warkoczyków, kilku kilogramów i ze sporym bagażem doświadczeń, siedzi sobie w  niezbyt ładnym mieście Ł., w swojej/nieswojej kuchni. ma na sobie różową piżamę z misiem (w tym wieku, to już chyba nawet zabawne nie jest :) ) i pije herbatę bez cukru. Próbuje napisać coś mądrego, albo chociaż zabawnego. Ale do głowy przychodzi jej tylko myśl, że nie wie kiedy nagle stała się taka dorosła.. To tak minęło.... może troszkę za szybko...

8 komentarzy:

  1. ja kiedys myslalam jak to bedzie super jak bede dorosla

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każdy z nas jako dziecko chciałby być dorosłym jak najszybciej, ale gdy już to się staje- okazuje się, że lepiej jednak było być dzieckiem... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele bym dała by troszkę cofnąc czas , pobawić się , poszaleć a poźniej wrócić do teraźniejszości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. CZAS PEDZI ALE UWIERZ ZE MI GDY SIE OBEJRZYSZ TO ZOBACZYSZ WSZYSTKIE MINIONE CHWILE W SWOICH DZIECIACH .ITO BEDZIE TRWAC....

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie żałuj, że czas upływa, przecież kiedyś trzeba wyrosnąć z dziecięcych bucików ....

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja jako dziecko zupełnie inaczej wyobrażałam sobie swoją dorosłość... Ale czy inaczej znaczy lepiej?

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie się tam podoba piżamka w misie!
    Sama mam parę lat więcej i piżamki w żyrafki! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale przecież też jest fajnie :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli pozostawisz swoją myśl, będzie mi bardzo miło :)