Pani M. wzięła się wczoraj za pichcenie zupy, której nigdy wcześniej nie robiła.
Szukała, czytała ale i tak wyszło zupełnie inaczej niż w przepisach.
Ale....
BARDZO SMACZNIE :)
Zupa serowa według pani M.
Potrzebujesz:
ok litra bulionu (robionego samodzielnie lub z kostki)
200 g serka topionego np. śmietankowego
szklankę śmietany 18%
ok 25 dkg sera cheddar
boczek (może być pakowany próżniowo, ok 100g)
dużą cebulę
łyżkę oleju
Do pieczywka czosnkowego
bułkę "paluch"
3 łyżki masła
3 ząbki czosnku
Do rozgrzanego bulionu wrzucasz serki topione (ja je wcześniej wymieszałam z połową szklanki bulionu i zmiksowałam blenderem, żeby nie było grudek)
Cheddar ścierasz na grubych oczkach i zalewasz śmietaną, by troszkę zmiękł.
Boczek i cebulkę kroisz w kostkę i smażysz bez tłuszczu, a następnie wrzucasz do gotującego się bulionu.
Po ok 15 minutach do zupy dorzucasz rozmoczony ser żółty.
Gotujesz jeszcze ok 10 minut, mieszając.
Paluch kroisz na małe kółeczka.
Masło rozgniatasz widelcem z ząbkami czosnku (oczywiście wyciśniętymi) i smarujesz kółeczka, po czym wkładasz je do piekarnika na ok 8 minut.
Po tym czasie wrzucasz je do talerza z zupą :)
Smacznego!
pryzslij mi trocheł=
OdpowiedzUsuńMoze kiedys wyprobuje :)Dziekuje za wyroznienie:**
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zupę serową, robię trosze inaczej, ale może coś zgapię od Ciebie i unowocześnię swój przepis:)
OdpowiedzUsuńja bym to zrobiła od razu i zjadal wszystko, ale serek topiony i śmietana i reszta, nie dla mnie dietującej
OdpowiedzUsuńJa za serową zupą nie jestem, ale mój mężny chętnie by zjadł :)
OdpowiedzUsuńa foteczki to gdzie no ? ;D
OdpowiedzUsuńKurcze, Kochana. U Ciebie to zawsze można znaleźć alternatywę na obiad ;)) Pozdrawiam! :*
OdpowiedzUsuń