czwartek, 28 kwietnia 2011

P.


Pani M. oddycha..
Ma uśmiech na twarzy...
Przez balkon wpływa chłodne już powietrze..
I ten specyficzny zapach...
Charakterystyczny tylko dla miasta na P.
Jak to możliwe, że tak na nią działa?

Chociaż na chwilkę może tu znowu być, nacieszyć się, naładować baterie pozytywną energią.
Może kiedyś uda się zostać na stałe, wrócić...

W każdym razie jest cudnie :)

A Pan M. ma nowe oczy :)

9 komentarzy:

  1. dobrze, mieć takie miejsce ... do którego zawsze chce się wracac.. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahhh aż zazdroszczę tego miejsca na P. :)
    To wracaj tam wracaj jak tylko możesz

    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo człowiek powinien być tam, gdzie czuje się szczęśliwy...tam dążyć i zmierzać....i kiedyś tam zostać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. miasto na P. -piotrkow trybunalski?:D a co pan M. mial z oczami?:(

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem ciekawa tego zapachu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. to następnym razem może kawka?:D
    też uważam to miasto ma magię.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli pozostawisz swoją myśl, będzie mi bardzo miło :)