Mieszkanie na piątym piętrze żółtego bloku powoli pustoszeje.
Z półek zniknęło już sporo.
Pan M. doliczył się 20kartonów a do końca jeszcze 6 dni..
Nowe miejsce, nowe doświadczenia... Wiele zmian... To przed nami.
Za nami wspomnienia. Niektóre lepsze, inne mniej miłe.
Ale wracamy bogatsi, mądrzejsi...
Wracamy do domu...
Ja od urodzenia mieszkam w jednym miejscu... Nie wyobrażam sobie przeprowadzki...
OdpowiedzUsuńOby Wasza przeprowadzka przyniosła jak najwięcej dobrego :)!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
CZEKAMY!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńkuzynki
Gratuluję w końcu będziecie na swoim ;) No i trochę zazdraszczam ;P
OdpowiedzUsuńDuze zmiany sie szykuja ;) Chyba na lepsze... powodzienia!!
OdpowiedzUsuń