poniedziałek, 19 września 2011

Złoto, czerwono, pomarańczowo...


Lubicie jesień?
Taką ciepłą, pełną słońca i zapachu kasztanów?
Już nie jest tak ciepło, jak miesiąc temu, a jednak nadal można urządzać długaśne spacery po parku..
A potem wracać do domu na kubek ciepłej herbaty okroszony ciachami własnej roboty..
A jakimi?
Najprostszymi na świecie..


Ciasteczka francuskie z jabłuszkami w kruszonce..


Ciasto francuskie może być gotowe :)
2 jabłka
cynamon
1/4 kostki masła
mąka
cukier


Ciasto dzielimy na kwadraty (ok 4-5 cm jedna ścianka)
Jabłka kroimy najlepiej w kosteczkę (możemy po prostu użyć gotowej masy szarlotkowej ;) )

Przygotowujemy kruszonkę: masło rozgniatamy z 3/4 szklanki mąki i cukrem (ile kto lubi, ja daję 1/4 szklanki)

Na jednej części kwadracików układamy jabłuszka, posypujemy cynamonem i kruszonka. Zaklejamy.

Ciasteczka więzimy w piekarniku ok 25 minut...
Gdy ostygną polewamy lukrem...

7 komentarzy:

  1. Polską uwielbiam :) Do szarej wyspiarskiej od kilku lat próbuję się przyzwyczaić :)
    Ale lubię ten moment jesieni, kiedy zaczynam juz czuć klimat swiąt ;)
    I ciastka lubię :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam jesień i takie ciasteczka!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię jesieni..
    Jesień jaką Mamy w Polsce to tylko zimna i deszczowa...

    Wolę już przejście w zime.
    Uwielbiam Lato i wiosne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesień, za oknem, gorąca herbata z miodem, dobra książka...i kilka godzin spokoju...taką jesień uwielbiam (a ciasteczka zawsze :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesień to moja ulubiona pora roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam tą złotą odmianę jesieni:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli pozostawisz swoją myśl, będzie mi bardzo miło :)