wtorek, 14 czerwca 2011

Wieści z frontu...

Praca uszlachetnia...
To fakt...
W czasie tych kilku godzin, pani M. zaczęła otwierać oczy.
Dlaczego? Nie wie.
W każdym razie rozpoczęła naukę doceniania własnego życia :)
I... dobrze jej z tym.
W firmie na Z. nie jest łatwo, ale co tu się dziwić? Swoją pańszczyznę odrobić trzeba.. szczególnie po tylu latach w domu...

A tak z innej beczki..
Zna ktoś sprawdzone przepisy na danie dla wegetarianki nie jedzącej również jaj itd...

13 komentarzy:

  1. ja o pracy już nic nie piszę, wiem tylko, że niektóre są fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to najważniejsze, że się podoba;)
    Myślę, że takie "wyjście" z domu dobrze zrobi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że do starej pracy nie wrócę. Nową będzie zapewne ciężko znaleźć...Jakoś to będzie...

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja bardzo lubie swoja prace,i lubie do niej chodzic i lubie ludzi w swojej firmie,pewnie dlatego ze tak na prawde to mi wszystko dynda,mogliby tak jeszcze ze 2-3 stowki wiecej placic ;)trzeba wszystko jest,bo wszystko jest nam potrzebne i nie bedzie problemu co jesc ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. a jakiego typu danie ?(obiad, kolacja?) ja jestem wegetarianką, jajożerną co prawda (itd)ale może coś wymyślę (choć może być ciężko)

    OdpowiedzUsuń
  6. napisz mi na gadu wiecej jak bylo w pierwszym dniu? karolinka :*****!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem mięsożerna więc nie znam :-) Cieszę się, że praca jest ok :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. najpierw zobaczysz w takim razie co ona zaserwuje :) a potem może zupa pomidorowa np. taka http://przepisy.net/angielsko-hinduska-zupa-pomidorowa/
    a drugie.. tez zależy czy chcesz żeby było po polsku, czy nie? wykwintnie czy swojsko?
    bo może samosy? przepisów w necie duzo a farsz dowolny, warzywny
    a deser bez jaj to może szarlotka sypana
    http://mojewypieki.blox.pl/2010/09/Szarlotka-sypana.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja przez szesc ostatnich lat 15 razy zmienialam prace, bo nic mi nie odpowiadalo :) Teraz w koncu znalazlam chyba ta wlasciwa.

    Powodzenia w nowej pracy, mam nadzieje, ze bedzie okay.

    OdpowiedzUsuń
  10. No najważniejsze, że jednak się podoba :))
    Kurdę jak przepisu nie znam więc nie pomogę .

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Kucharka ze mnie marna wiec nie pomoge...
    Przyjemnosci w nowej pracy, pewnie nie jest latwo wszystko pogodzic...
    pozdrowionka z deszczowego H. tu pada pewnie tak czesto jak w L. a moze i czesciej... ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. ah z tą pańszczyzną to ciężko bywa

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam przed sobą jeszcze kilka lat wolności, ale potem mnie też czeka odrabianie pańszczyzny... :/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli pozostawisz swoją myśl, będzie mi bardzo miło :)