Negatywne emocję na szczęście ulatniają się po pewny czasie.
Pozostaje tylko niesmak..
On tez z czasem słabnie..
Może to i dobrze...
Pani M. ostatnio poza szałem na mozzarellę ma też szał na mleczne koktajle...
Polecam:
kubek dużego jogurtu naturalnego,
czubata szklanka owoców (np. mrożonych), albo wersja mniej zdrowa- 3 łyżki dżemu,
3/4 szklanki mleka
Miksujemy i smacznego!
Tak, negatywne emocje po jakimś czasie ulatują, często już po kilku chwilach przychodzi opanowanie, jednak czasem trzeba też godzin, czy dni. Ale dobrze, że to się wszystko ulatnia, bo my byśmy chyba całe życie chodzili podminowani, a nie o to chodzi :)):))
OdpowiedzUsuńhmm no muszę zrobić sobie taki koktajl :)) Brzmi pysznie ;))
Ach, koktajle :D O dżemie nie słyszałam, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńmleczne koktajle mmmm pycha :-)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka^^
OdpowiedzUsuńmniam:)
OdpowiedzUsuńWszystko co zle mija ale tak do konca sie nie zapomina, niestety....
OdpowiedzUsuńZ przepisu na koktaile na pewno skozystamy ;) dzieki