Na głowie ręcznik. Trzeba go zdjąć i migiem wysuszyć włosy, bo potem będą jakieś takie.. noooo... zmechacone... czy coś w tym stylu...
Zapach Johna Friedy to ostatnio ulubiony zapach szamponu Pani M.
Dziwnie relaksuje.. Daje takie uczucie, jakie ma się po wyjściu od fryzjera.. (oj.. zapachniało reklamą.. a tak nie miało być przecież).
Na balkonie rusza się sukienka teściowej, która przyjechała pomóc w opiece nad dziećmi (nie sukienka oczywiście...).
Miło z jej strony.. choć znacznie wygodniej byłoby mieć taką "dochodzącą" pomoc, bo 24h/dobę w towarzystwie osób trzecich bywa męczące. Dla obu stron.
Ale i tak jest dobrze.
Za kilka godzin pani M. wejdzie w nową rolę. Rolę, której już dawno nie odgrywała.
Ale to dobry moment, nawet może ostatnia szansa, by się w nią wcielić.
Za 6 godzin autorka domubeznamiaru będzie już nie tylko "the lady of the house" i Matką Polką, ale też pracownikiem....
OOO gratulacje! oby wszystko było po twojej myśli! zadowolenia życzę ..z pracy
OdpowiedzUsuńa z włosami mam identycznie, mam wtedy oklapniętę i nie dają sie ułożyć, a notorycznie przetrzymuje ręcznik, bo jeszcze to zrobię, bo złożę pranie, bo kawę nastawię (a kawę wiecznie pije zimną, juz się poddałam i nawet polubiłam zimną :) albo odgrzewam w microfali .. no trudno
No to gratuluję i życzę byś była zadowolona z pracy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
oa gdzie bedziesz pracowac?
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńSuuuper! Czekamy na wiecej wiesci :)
OdpowiedzUsuńNo swietne wiesci, gratulacje!! A z kims "obcym" 24h na dobe to meczace, swieta prawda!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-)
OdpowiedzUsuńGratuluje.. :) i 3mam kciuki żebyś była spełniona w tej nowej roli :) czekam na szczegóły... tez wkrótce mam zamiar ruszyć do pracy :)
OdpowiedzUsuńzaszybkiswiat.blogspot.com
Ekstra. Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam