Przed nią wielka plama.
Przyszłość...
Niepewność..
Mgła...
Musi ją rozwiać.
Po raz pierwszy podjąć decyzję.
Swoją własną.
Stanąć na własnych nogach.
Zacząć liczyć na siebie.
Spełniać swoje założenia.
Wtedy przyszłość będzie w jej rękach.
To trudne.
Ale kiedyś musi nastąpić ;)
Jest jeszcze spro czasu...
Teraz jest u mnie mamcia w gosciach ,ale na dniach postaram sie napisac do Ciebie :*
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie cieplutko
Mam podobny czas. Idealnie swoja odzwierciedlają moją sytuację...
OdpowiedzUsuńpodjemowanie decyzji jest cholernie trudne, ale dasz radę! Wierzę:*
OdpowiedzUsuń