niedziela, 27 stycznia 2013

Sęp

Była wczoraj.
Z mieszanymi uczuciami.. z niepokojącymi odczuciami.
Poszła, bo gra Ż, bo gra P. no i zwiastun bardzo się jej podobał .. "Będzie bal...."
Dziwnym trafem uwielbia takie psychodeliczne klimaty...
Nie wiedzieć czemu...

Zaskoczył ją pozytywnie Małaszyński i kilku dotąd nieznanych aktorów, którzy wcielili się w role psychopatów.
Niesamowici!
Ta dzikość w oczach...
Tytułowy bohater a raczej grający go  Żebrowski na wyżyny swego zawodu się nie wzniósł.
Zagrał po prostu poprawnie.. that's all...
I trochę niepotrzebnie wrzucili SCENĘ między nim a Przybylską..
Nie miało to większego odniesienia do całości/ do przesłania.
Film warto obejrzeć, chociaż niestety pani M. w połowie już znała zakończenie.
Zbyt wiele było "podpowiedzi" i sugestii...
Znakomity początek. Na poziomie światowym można powiedzieć.
No i muzyka.. ech.. ciarki na nogach i wszędzie... szczególnie utwór otwierający i zamykający film.
Zakończenie nieco naciągane...delikatnie mówiąc..

W każdym razie warto wydać te 26 złotych i sobie popatrzeć :) posłuchać :)



wtorek, 15 stycznia 2013

Zima, zima, zima....

Mogłoby już być za trzy miesiące.
Czyli przedwiośnie/ wiosna, no cokolwiek byle nie ZIMA...
Śnieg chrupiący pod podeszwami jest super, ale pod warunkiem, że występuję w okresie przedświątecznym i w czasie Świąt.
Na tym koniec!
Pani M. najchętniej wybrałaby:
styczeń, luty, marzec, kwiecień-WIOSNA
maj, czerwiec, lipiec sierpień-LATO
wrzesień, pażdziernik- CIEPŁA, ZłOTA JESIEŃ
listopad, grudzień- ŚNIEŻNA, SŁONECZNA ZIMA
Może złożyć taka petycję do Pana B.?

A tak poza tym wszystko nienormalnie...
czyli Stwór nr 1 totalnie zakaszlały (kto by pomyślał, że niektóre drzewa już sieją....).
Ten z numerem 2 gorrrąąący że aż niemiło..


czwartek, 10 stycznia 2013

Tak czy nie?

Sama już nie wie czy zawieszać czy pisać.
Wciąż te przerwy, braki weny, nadmiar codziennych obowiązków....
A z drugiej strony podczytuje innych.. polubiła część z nich...
Wybory, wybory....